Marcus Rashford przeżywa w ostatnich dniach prawdziwą huśtawkę nastrojów. W niedzielę, po finale Euro 2020, mógł być załamany. Kilkadziesiąt godzin później, po wymierzonych w niego atakach kibiców, z pewnością było mu przykro. Nim jednak minęła kolejna doba, piłkarz Manchesteru United poczuł inną emocję.
Co najważniejsze – radosną. Dzięki wsparciu tysięcy fanów głos atakujących go Internautów stał się niemal niesłyszalny. Na każdy negatywny komentarz przypadały bowiem dwa pozytywne. 23-latek przekonał się, że może liczyć na prawdziwych kibiców reprezentacji Anglii.
I to nie tylko w sieci. Tuż po spotkaniu finałowym z Włochami, w którym Rashford nie wykorzystał rzutu karnego, wandale zdemolowali poświęcony mu mural, wypisując na nim wulgarne hasła. Na odpowiedź społeczności Withington nie trzeba było długo czekać. Namalowana na ścianie podobizna piłkarza została przystrojona tysiącami serduszek i listów ze słowami wsparcia.
Overwhelmed. Thankful. Lost for words ♥️?ᅠチᄃ?ᅠチᆬ?ᅠチᄃ? pic.twitter.com/PXC5H2GDtB
— Marcus Rashford MBE (@MarcusRashford) July 13, 2021